Irena Pregler 48,5

promotor: Dr hab. Marcin Pawłowski
Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
Wydział Sztuki – Grafika

biografia

Na swojej drodze twórczej wyrażam się w kilku technikach. Moją największą pasją jest grafika warsztatowa - wklęsłodruk, ale stosuję również grafikę cyfrową i ry-sunek tradycyjny. Szukam inspiracji w tym, co mnie otacza. Otacza mnie miasto i fas-cynuje jego relacja z naturą. Podejmuję problem przeni­kania się pejzażu miejskiego

i naturalnego, ich wzajemne relacje.

W 2015 roku otrzymałam wyróżnienie w konkursie Grafika Roku ‘15. W tym samym roku uzyskałam wyróżnienie Instytutu Grafiki i Wzornictwa za osiągnięcia w roku akademickim 2014/2015. W 2016 roku otrzymałam stypendium rek­tora dla najlepszych studentów 1 stopnia. W tym samym roku zdobyłam Grand Prix w konkursie Grafika Roku ‘16. W 2016 roku obroniłam dyplom magisterski z wyróżnieniem. Cykl dyplomowy “48,5” zrealizowałam pod kierunkiem prof. Marcina Pawłowskiego w pracowni wklęsłodruku. W tym samym roku dostałam się na studia 3 stopnia na Wydziale Sztuki UP w Krakowie.

Brałam udział w wielu wystawach zbiorowych. Były to między innymi wystawy promujące Wydział Sztuki UP w Krakowie i Tarnowie. Ponadto uczestniczyłam w kilku bardziej samodzielnych wystawach: „Proces - Matryca”, „Nasza Zima Zła”, „Dy­plomy 2016”.

autokomentarz

W cyklu grafik pod tytułem „48,5” poruszam temat relacji pejzażu miejskiego i naturalnego. To dwa środowiska - powszechnie uważane za opozycyjne – które od dawna stanowią dla mojej twórczości główne źródło inspiracji. Przy realizacji cyklu dyplomowego szczególną rolę wyznaczyłam motywowi wielkomiejskiego bloku. To on reprezentuje rygorystyczną geometryczność środowiska miejskiego. Środowisko naturalne reprezentuje zbiór abstrakcyjnych, nieregularnych form o przeważnie organicznym charakterze. Oba środowiska są więc reprezentowane przez dwa rodzaje różnych form, którym umownie nadałam znaczenie niemal symboliczne. W związku z tym zmuszona byłam podjąć próbę odejścia od dosłowności i ilustracyjnej jednoznaczności przy ich opisywaniu.

Ważną inspiracją do podjęcia tego tematu była teoria formy otwartej Oskara Hansena. Jego koncepcja Linearnego Systemu Ciągłego zakłada zrównoważenie stref miasta i natury. Prywatny dom Hansenów w Szuminie jest najpełniejszą realizacją idei harmonijnego przenikania się architektury z naturalnym środowiskiem. Hansenowie podkreślali, jak potrzebna jest zrównoważona relacja między miastem a przyrodą. Oskar Hansen mówił: Chodzi bowiem o stworzenie równowagi między człowiekiem, a jego przyrodniczym i technicznym otoczeniem, między cywilizacją a naturą, a nie tylko o wzrost ilości produkowanych dóbr-rzeczy w przeliczeniu na głowę mieszkańca.

Podobne stanowisko przyjmował Walter Gropius: Dziś, w stopniu większym niż kiedykolwiek wcześniej, to właśnie na nas, architektach, spoczywa zadanie pokierowania ludzi tak, by wiedli rozsądne, zgodne z naturą życie, a nie bili pokłony przed fałszywymi bożkami iluzji. Sprostamy wymaganiom pod warunkiem, że nie będziemy się obawiali spojrzeć na naszą pracę w jak najszerszym ujęciu. Dobra architektura powinna być odwzorowaniem samego życia, co zakłada dogłębną znajomość zagadnień biologicznych, technicznych i artystycznych.

Dyplom wykonałam w technice druku wklęsłego. Składa się z 6 matryc metalowych w formacie 50x70 cm, matryc tekturowych i szablonów. Do wykonania matryc metalowych, użyłam akwatinty lawowanej. Samodzielnie opracowałam sposób trawienia, który pozwolił uzyskać formę aluzyjną wobec pejzażu naturalnego. W technice tej trudno przewidzieć efekt końcowy – w znacznej mierze zależy on od przypadku. Realizacja form tekturowych była efektem doświadczeń zebranych w poprzednich latach. W całym cyklu ważną rolę odegrały szablony, które pozwoliły na uzyskanie nieskończonej ilości konfiguracji drukowanych grafik. Najistotniejszym, końcowym rozwiązaniem technicznym, było wycinanie określonych elementów w jednej z warstw tworzonych grafik, co nadało ostateczny sens całej serii. Miało to na celu uzyskanie efektu wzajemnego przenikania się dwóch wartości – pejzażu miejskiego i naturalnego.

Przy pracy nad cyklem wykonałam szereg fotografii i szkiców. Na pewnym etapie pracy korzystałam z możliwości programów graficznych. Między innymi dzięki nim powstał „szkielet”, który posłużył do zaprojektowania całości. Na tym etapie została wyeksponowana linia „horyzontu” porządkująca i scalająca treściowo i formalnie całość cyklu.

Chciałam stworzyć cykl grafik sygnalizujący zaledwie problem. Moim zamiarem było zwrócenie uwagi na to, jak interesujące mogą być tematy naszej codzienności. Jest to forma moich bardzo osobistych refleksji, napięć i emocji związanych z życiem w mieście.

Cykl składa się z abstrakcyjnych grafik złożonych z organicznych stuktur i geometrycznych kształtów o rygorystycznym podziale. Przedstawia przenikanie się pejzażu naturalnego i miejskiego - ich wzajemne relacje.